Ogród restauracji sejmowej w Warszawie zamienił się wczoraj w wielki Piknik Rybacki, na stołach królowały tylko polskie ryby -wśród nich karp, pstrąg i węgorz. Wśród gości – spora ekipa mieszkańców Południowej Wielkopolski. Nie zabrakło tez polityków rożnych frakcji. Nasza kamera tez tam była.



Podczas konferencji prasowej w gmachu Sejmu przy ulicy Wiejskiej w Warszawie ryby były nie tylko tematem przewodnim, ale i namacalnym akcentem w koszykach pojawiły się 2 ryby i pięć chlebów - jako symbol tradycyjnego pokarmu ludzi z wszystkich epok.


 


 


Polscy producenci ryb borykają się z wieloma problemami. Związane. Jak chociażby sprawa dopłat wodno - środowiskowych, które według prezesa Związku Producentów Ryb, Krzysztofa Karonia nie zostały właściwie rozdysponowane.


 


 


Mówienie o nich właśnie tu murach Sejmu może zwrócić uwagę polityków, by z większa troska zajęli się gospodarka rybacką.


 


29 czerwca obchodzony jest w Polsce Dzień Rybaka. Patronem rybaków jest święty Piotr. W sejmowej kaplicy odbyła się masz święta w intencji środowisk rybackich. Wieczorem w ogrodzie restauracji sejmowej rozniósł się zapach świeżo usmażonego karpia i innych równie smacznych polskich ryb.


 


 


Polacy zjadają średnio 46% mniej ryb, niż wynosi średnie spożycie mięsa ryb w krajach Unii Europejskiej. Na spotkaniu podkreślano, jak ważna jest więc promocja zdrowej diety zawierającej ryby właśnie.


 


Piknik rybacji w sejmowym ogrodzie został zorganizowany przez Związek Producentów Ryb, Wielkopolską Izbę Rolniczą i posła na Sejm RP Piotra Walkowskiego.